nie bądź głupi,nie widzisz prowokacji?wyznawczyni Boga napisał:I to dziewictwo już padło Ci na mózg. Kobieto nie ośmieszaj się -wyznawczyni ojca Rydzyka.ŻAL! Uchroń Panie każdego mężczyznę przed tą cnotą.Zresztą jak jej nikt nie porwał do tej pory.... to daj jej Boże, ale nie dzieci.
|
|
Jak dorosną to będą się zabawiać w pociąg a najlepsza może zostać lokomotywą.
|
|
Bzdurą jest cala ta edukacja, która ma podobnie jak powszechnie dostepna pornografia redukować człowieczeństwo do poziomu instynktów.
Posługuje się takimi klamliwymi prawdami, że teraz dziewczynki szybciej dojrzewaja. Moze szybciej niz 100tys lat temu, choć takich badań nie przeprowadzano. Nowoczesny "obywatel" ma ciężko pracować, oglądć telewizję w której mowia mu co myśli, czytać gazety w których mu opisuja kto z kim, dlaczego i za ile a w wolnych chwilach "uprawiać sex", zamiast kochać - i słuchac władzy, która wie, co dla niego jest najlepsze.
Nie nabieraja się na to muzułmanie, i dlatego niedługo zapanują w Eurokołchozie.
|
|
nie bądź głupi,nie widzisz prowokacji?przecież to prowokator odpowiada prowokatorowi. Zupełnie niesmieszne. |
|
Jeżeli o problemie się nie mówi to wcale nie znaczy że problem nie istnieje.Brak jest realizacji mądrego programu o życiu w rodzinie. To nie katechetka czy inna skołtuniona Pani powinna mówić dzieciom prawdę o seksie i antykoncepcji w sposób dostosowany do wieku i rozwoju.Tu trzeba fachowców, nie amatorów.Jeżeli nie przekżemy rzetelnej wiedzy to zrobią to koledzy pod trzepakiem czy inne pisemka lub internet.
|
|
W czasach mego szczeniactwa -dawno, oj dawno- takie nazywaliśmy to "gwiazdą". Ale w opisanym przypadku, dla takiej ilości zaciążenia w jednym poleżeniu, uwzględniając statystykę okresów płodnych, musiało tak imprezować najmniej dwie pełne koedukacyjne gimnazjalne klasy. Rzeczywiście, od takiego kręgu gołych zadków musiał bić blask niczym od słoneczka. Prawo mi zabrania edukować małolaty za pomocą pornografii, gdy ta nie skończy osiemnastki, ale jeśli pełna piętnastolatka by się godziła i gdybym jeszcze mógł, to wolno mi by było przeprowadzać własnym przyrodzonym sprzętem praktyczne nauki w całym zakresie tematycznym. Szkolne wychowanie seksualne zostało wypaczone przez bezpłciowy Kościół. Któremu wydaje się dalej za możliwe "niepokalane"-czyli czyste i jedynie takie niegrzeszne- poczęcie. Także tam przyjęto, że czas zatrzymał w średniowieczu i dalej nie ma internetu, telewizji, wpływu innych kultur (kama-sutra), szkoły są prowadzone przez klechów, osobne dla chłopców i dziewczynek.
|
|
[quote name='MACIE SKUMBRIE W TOMACIE' date='13.06.2010, 20:02:44' post='302479']
Jeżeli o problemie się nie mówi to wcale nie znaczy że problem nie istnieje.Brak jest realizacji mądrego programu o życiu w rodzinie. To nie katechetka czy inna skołtuniona Pani powinna mówić dzieciom prawdę o seksie i antykoncepcji w sposób dostosowany do wieku i rozwoju.Tu trzeba fachowców, nie amatorów.Jeżeli nie przekżemy rzetelnej wiedzy to zrobią to koledzy pod trzepakiem czy inne pisemka lub internet.
[/quote/]
Winni nauczyciele i katechetki- a rodzice? To dom ma uczyć i wychowywać, szkoła ma cośtam pomóc. Jak widzę młodych rodziców na ulicy/ w autobusie, zupenie nie radzących sobie z dziećmi, zastanawiam się czy aborcja jest naprawdę złym wyjściem
|
|
Sugeruję, ze skoro dochodzi do tego typu zjawisk to system jest zły i nalezy go usprawnić. Proponowanie nastolatkom celibatu nie sprawdzi się w obecnych czasach, więc albo lepiej uczyć albo pozwolić na to aby dzieci rodziły dzieci.Skoro w ateistycznej Wielkiej Brytanii system edukacji seksualnej jest zły to strach pomyśleć jak jest u nas. Swoją drogą to dziwne biorąc pod uwagę, że powszechną edukację n.t. środków antykoncepcyjnych, ich dostępność wśród młodzieży( np. rozdawnictwo kondonów, pigułek etc.) mają tam opanowane niemalże do perfekcji. Ale jeśli muszą usprawniać... niech usprawniają. Zawsze znajdzie się powód żeby wydać więcej pieniędzy podatników. |
|
Podstawowym błędem była zmiana systemu szkolnictwa z 8 letniej szkoły podstawowej w jakieś nikomu niepotrzebne gimnazjum. Dzieciaki czują się już dorosłe i nie wiadomo, co jeszcze. Masakra co się dzieje, że rodzice nie mają wpływu na dzieci!!!! koszmar!
|
|
wychowanie bez Boga , bez moralności, bez jakichkolwiek zasad, ale w sposób "nowoczesny" daje wyniki. gratuluje rodzicom liberalnego podejścia do wychowania latorośli.
|
|
Bóg tak chciał... Nic się nie dzieje bez jego woli...
|
|
Popieram skończyłam gimnazjum jako 2 rocznik po jego wprowadzeniu. Jak patrze co teraz dzieje się w gimnazjach to dochodzę do wniosku że jest to środowisko patologenne. "Za moich czasów" na prawdę to lepiej wyglądało, a było to TYLKO 6 lat temu. Sądzę że to co przydarzyło się tych dziewczynkom (dziewczynkom bo dla mnie to dzieciaczki) jest problemem którego przyczyn jest wiele. Może to być brak świadomości jakie niesie za sobą seks albo brak "przypilnowania" rodziców. Ale odnosząc się to BŁĘDU czyli powstania gimnazjum: Dzieci na prawdę uważają się na dorosłe bo ukończyły już jedną szkołę, przechodzą trudny wiek, popisywanie się przed innymi. Przejście z podstawówki do gimnazjum niesie za sobą zmianę otoczenia, a moim zdaniem to może trochę zamieszać. |
|
Mocne. A mi jakos nie szkoda gowniar. Chcialy to maja.
Tylko dzieci zal, to takie nastoletnie k<<<<< raczej nie beda przykladnymi matkami
|
|
Zatrudniajmy w szkołach więcej katechetów i katabasów zamiast seksuologów! Dopóki czarna mafia będzie rządzić w tym kraju dopóty będziemy trzecim światem - taka ciemnota i zabobon, jakie szerzą się w Polsce dzięki dominacji sekty zwanej dla niepoznaki "kk" - nie występują chyba nawet u Talibów... |
|
czlowieku, czemu szerzysz taka ciemnote? Wiedza na "pewne tematy" wsrod dzieciakow jest duza. Niejedna malolata potrafi zakasowac starsza od siebie jesli chodzi o antykoncepcje. Doskonale tez orientuja sie, jakie leki wziac, zeby usunac niechciana ciaze.. Duza czesc nastolatek jest dobrze uswiadomionych, ale przez glupote nie stosuja tej wiedzy. No i mamy skutki |
|
Najważniejsza jest jednak edukacja seksualna. I nie opieram się tu na jakiś naukowych wywodach ale na własnych doświadczeniach.
Wyjątkowo w moim gimnazjum/liceum (które skończyłem dobre kilka lat temu) były prowadzone zajęcia z "Wiedzy o Rodzinie" i nie przez katechetkę czy księdza jak w innych szkołach, ale przez osobę która nie wstydziła się mówić o seksie i faktycznie próbowała coś przekazać(inna sprawa, że uczyła też chemii ). Gdy patrzę na to z perspektywy lat to widzę jak różniło się później podejście choćby do antykoncepcji od osób z innych szkół.
Obecnie mamy tak rozwiniętą edukację ale też i społeczeństwo, że dziewczyna/chłopak nie ma nic przeciwko grupowej orgii, ale wstydzi się kupić prezerwatywę w kiosku/aptece
|
|
Dobrze gadasz czlowieku Mowienie o ciemnocie w dzisiejszych czasach jest smieszne. PRzy takim zalewie informacji - tv, prasa, dostepie do "smietnikowego" internetu...Juz sam fakt, ze dzieciaki organizuja zbiorowa orgietke swiadczy o ich zainteresowaniach A ze rozumem nie grzesza,,, to juz calkiem inna bajka |
|
W ogóle to jakiś poroniony pomysł aby księdzu czy katechetce zezwalać na naukę przygotowania do życia w rodzinie. Oni mają doktrynalnie zabronione nauczanie o pewnych sprawach więc mijamy się z celem. Również, kończyłem gimnazjum dobre 8 lat temu i jestem zadowolony, że ten przedmiot miałem z porządną nauczycielką, która na szybko robiła uprawnienia, żeby nas ksiądz nie wziął. I może za dużo nam nie wytłumaczyła bo to była godzina tygodniowo. Ale to co omawialiśmy było przedstawione rzetelnie. Co do nauczycieli biologii wydaje mi się, że są oni odpowiednio przygotowani do nauczania tego przedmiotu. Księża mają "religię" na której mogą się ustosunkować do tego problemu.
|
|
WY NAPRAWDE MIJECIE SIE Z WASMYM ROZUMEM
ALE PAMIATKA NA CALE ZYCIE ZOSTnie
ciekawa jestem co powiecie swojemu dziecku kto jest tatusiem ?
glupie do potegiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
|
|
Możecie sobie gadać, ale jak się młodziaszkom "zachce" to ich nic nie powstrzyma. Czy na ławce w parku, czy na klatce - każde miejsce będzie dobre...
|
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|